,,Fernando”
baśń hiszpańska
scenariusz
na podstawie książki Munro Leaf w tłumaczeniu Ireny Tuwim napisała Zofia Bakiera
Scena 1
(Dekoracja: namalowana łąka, oprócz tego kwiaty z bibuły, po prawej stronie sceny stoi jedno drzewo. Przy dźwiękach muzyki,, E viva Espagna” wchodzą narratorki ubrane w stroje hiszpańskich dam)
NARRATOR 1:
Otóż moi kochani, dawno temu w Hiszpanii był sobie młody byczek imieniem Fernando. Inne młode byki skakały po łące, bodły się rogami, brykały całą bandą, Fernando lubił spokój. W ciche wieczory letnie chadzał pod drzewo stuletnie i w jego cieniu siadywał. I wąchał polne kwiatki.
(Wchodzi Fernando, siada pod drzewem i wącha kwiatki)
NARRATOR 2: (trzyma pacynkę –krowę w ręku)
Jego mamusia krowa patrzyła na to ze smutkiem. (Fernando podchodzi bliżej)Fernandziu - mówiła- zobacz, ty stajesz się odludkiem. Myczała bardzo żałośnie: -Pomyśl, co z ciebie wyrośnie? Czemu rogami nie bodziesz? Popatrz na inną młodzież.
FERNANDO:
Mamo, na co mi bójki i wojny? Ja jestem byczek spokojny. I stokroć wolę bławatki i
kąkole.
NARRATOR 1: Kiedyś przyszedł pewien człowiek w bardzo dziwnym kapeluszu.
CZŁOWIEK: (Rozwija ogłoszenie) Przybyłem najsroższego wybrać byka.
Ten, co wierzga należycie będzie walczył na corridzie dziś w Madrycie!
FERNANDO: Co tam komu po mnie? Na co ja się komu przydam?
(odchodzi spacerkiem pod ulubione drzewo, siada a po chwili skacze wierzga, szaleje)
NARRATOR 2: Chcecie wiedzieć, co się dzieje, że Fernando tak szaleje? Nasz przyjaciel siadł na ...trzmielu. Pan Trzmiel czuł się mocno dotknięty i miał zwichnięte skrzydełko. Więc z zemsty, w ogon Fernanda wbił swoje ostre żądełko.
CZŁOWIEK: Patrzcie, cóż za byk srogi! Jakie groźne ma spojrzenie! Ten by walczył na arenie!
Hurra! Jedzie ze mną do Madrytu! ( zakłada sznur na szyję Fernanda i zabiera go)
Scena 2
(Dekoracje: znak drogowy ,,Madryt”, namalowana arena z publicznością, po prawej stronie stoją dwie damy))
NARRATOR 1: I Fernando, ładny los to! – do Madrytu jedzie prosto.
CZŁOWIEK :
Byk Fernando! – tromta- rata!
Byk Fernando – tromta- drata!
Najwścieklejsza bestia świata!
(Słychać brawa i wiwaty)
NARRATOR 2: A oto wkracza dumny matador. To ten mężczyzna z błyszczącą szpadą.
MATADOR: (Dumnie kręci wąsika)
Tą właśnie szpadą przebiję byka!
(śpiewa):Zabiję byka, cóż to dla mnie byk, krew będzie sikać , siku siku sik!
(Znów słychać okrzyki i wiwaty, panie rzucają kwiaty)
PANI 1: Fernando groźny!
PANI 2: Fernando dziki! O! –co to będzie ? Krew się poleje!
(Fernando siada, rozgląda się wokoło i zaczyna wąchać kwiaty. Matador miota się ze szpadą próbując go sprowokować.)
MATADOR: (Ze złością.)A niech to zwierzę biją granaty! Zamiast się ciskać, to wącha kwiaty!
PANI 1: Ach co za hańba!
PANI 2: Ach, jaki skandal!
WSZYSCY : (Śpiewają.)Entliczek, pentliczek Fernando to byczek, byczek , co spokojny jest.
Dziś się nie poleje krew! Muleta i szpada, matador tym włada, dzisiaj się nie przyda. Z nim się nie uda corrida, corrida, corrida! Inny byk głowę wam da niech wam da! E viva Espagna o-le, o-le!
NARRATOR 1:
Powędrowało dobre byczysko, przez pola, łąki na swe pastwisko. Pod ulubionym usiadło
drzewem.
NARRATOR 2:
I odtąd, chociaż może to plotka, zawsze w tym miejscu można go spotkać, jak sobie siedzi i wącha kwiatki: maki, stokrotki, jaskry, bławatki. Słucha jak szumią lasy i niwy..
FERNANDO: I jestem bardzo, bardzo szczęśliwy.
KONIEC
Scenariusz inscenizacji z okazji 11 listopada-rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości (przeznaczony dla dzieci młodszych).
Scenografia:
Na środku sceny stoją 2 krzesła i 3 poduchy do siedzenia na podłodze. Po prawej stronie stoi stół nakryty obrusem, a na nim trzy kubki. W tle, na ścianie symbole narodowe: flaga, godło i wypisane na kartkach papieru daty trzech rozbiorów Polski. Po lewej stronie sceny stoi ekran i rzutnik.
Osoby: Babcia, Dziadek, troje wnucząt: dziewczynka 1, Dziewczynka 2, Chłopiec
Troje dzieci-symbole rozbiorców (mają opaski na głowach z nazwami państw-zaborców polski: Austria, Prusy, Rosja), troje dzieci, odgrywających role rodziny: Mama, Tata, Dziecko,
Uczeń 1, Uczeń 2, Uczeń 3, Uczeń 4
Apel rozpoczynamy wspólnym odśpiewaniem 4 zwrotek hymnu.
I scena
Babcia siedzi na krześle, robi na drutach. Na nogach ma za duże bambosze. Dziadek siedzi obok i czyta gazetę. Wbiegają rozbawione dzieci.
Dziewczynka 1 : Babciu, babciu opowiedz nam bajkę!
Babcia z czułością patrzy na wnuki spod wielkich okularów.
Babcia: Siadajcie...o tu-(wskazuje na trzy poduchy). Opowiem Wam,..., ale nie bajkę. To historia POLSKI - naszej Ojczyzny. Nie zawsze na jej ziemiach było tak spokojnie jak dzisiaj...
Babcia zamyśla się.
Dziewczynka 1: A kto Ją niepokoił?
Chłopiec: Przestań gadać! Posłuchaj!
Babcia jakby ocknęła się z zadumy i zaczyna opowiadać.
Babcia: Wyobraźcie sobie, że POLSKA to nasza RODZINA- szczęśliwa i spokojna.
II scena
Przy stole siedzi trzyosobowa rodzina. Stół nakryty obrusem. Rozmawiają, śmieją się, piją herbatę. Nagle na scenę wkracza troje dzieci z opaskami na głowach: Rosja, Austria, Prusy. Wkraczają do pokoju i zaczynają wprowadzać swoje porządki. Przestawiają stół, odsuwają energicznie krzesła, wyrywają rodzinie kubki.Rodzina stoi w jednym miejscu, są do siebie przytuleni, z przerażeniem obserwują co się dzieje. Napastnicy, w końcu, biorą w niewolę członków rodziny i rozchodzą się w różne strony.
Chłopiec: Jak to możliwe?! Wtargnąć do czyjegoś domu, poprzestawiać meble, wprowadzać własne porządki?!
Dziewczynka1: Mów babciu dalej. Proszę.
Babcia, wycierając ukradkiem łzę spływającą po policzku, mówi szeptem...
Babcia: Tak właśnie było z Polską! Popatrzcie...
Dziadek odkłada gazetę i słucha.
III scena
Na scenie pojawiają się dzieci- symbole mocarstw rozbiorowych i przyglądają się płachcie papieru wiszącej na ścianie (to przedrozbiorowe granice Polski). Siadają do stołu i radzą.
Babcia: Popatrzcie! Zebrali się jak sępy nad osłabioną Polską i spierają się, co który może zagarnąć dla siebie.
Wreszcie dziecko- symbol jednego rozbiorcy, zdziera kontury Polski ze ściany i kładzie płachtę na stole. Wszyscy napastnicy wstają, załamują ręce, spierają się. Wreszcie każdy chwyta za brzeg płachty i ciągnie w swoją stronę. Płachta się drze.
Babcia: Rozerwali ją, rozdarli i rozebrali!
Dziadek: Tak, tak! Robili to 3 razy: w 1772, 1793 i 1795 roku.
Babcia: Nastąpiła niewola. Na 123 lata Polska zniknęła z mapy świata. Polacy stracili niepodległość.
Dziewczynka 2: A co to właściwie takiego ta cała niepodległość?
Dziadek: To trochę tak, jak z powietrzem. Kiedy jest to się o nim nie myśli, ale kiedy go brakuje, trudno jest oddychać i wszystko staje się inne.
Dziewczynka 2: Nie rozumiem…
Dziadek: Mnie też to było trudno zrozumieć, ale pomogły mi opowieści mojego dziadka, a waszego prapradziadka. Wyobraźcie sobie, że nie ma polskiego wojska, nie wolno wywieszać polskiej flagi ani uczyć się polskiej historii. Nie można mówić po polsku w szkole, w urzędzie ani nawet na ulicy. A każdemu, kto chciałby to zmienić, grozi więzienie tysiące kilometrów od domu.
Chłopiec: A co na to Polacy?!
Dziewczynka 2: Chyba się nie zgodzili z takim stanem rzeczy?!
Babcia: Polacy znali swoją historię i mieli swoją tożsamość. Stanęli do walki!!!
Wielu zginęło, wiele krwi się przelało, wiele czasu minęło...
Ale...dopięli swego! Odzyskali utraconą niepodległość.
Wszyscy: WOLNOŚĆ!!!
Uczniowie 1-4 wychodzą z boku i stają z przodu sceny.
Uczeń 1: Polska odzyskała niepodległość 11 listopada 1918 roku. Największa zasługę miał w tym mądry i odważny człowiek- Józef Piłsudski, który w 1914 roku utworzył oddziały wojskowe zwane legionami i dowodził ich Pierwszą Brygadą.
Uczeń 2:
Dzisiaj wielka jest rocznica-
11 listopada!
Tym, co zmarli za Ojczyznę,
Hołd wdzięczności Polska składa.
Uczeń 3:
Im to bowiem zawdzięczamy
Wolność – polską mowę w szkole,
To, że tylko z kart historii Poznajemy dziś niewolę.
Uczeń 4:
Uroczyście biją dzwony,
W mieście flagi rozwinięto…
I me serce się raduje,
Że obchodzę Polski Święto.
Wszyscy śpiewają ,,Dzień Niepodległości’’.
Wspólne oglądanie filmu animowanego o polskich symbolach narodowych pt.: ,,Polak mały’’.
W scenariuszu wykorzystano fragmenty inscenizacji Ireny Ciosk z SP nr 41 w Gliwicach, fragmenty opowiadania Wojciecha Widłaka ,,Ważne słowo-niepodległość’’(podręcznik ,,Nowe Raz dwa trzy teraz My’’3 wyd. NOWA ERA), piosenkę pt.: ,,Dzień Niepodległości’ (muzyka: R. Twardowski, słowa: J. Holm), wiersz ,,11 listopada’’ L. Wiszniewskiego oraz film animowany o polskich symbolach narodowych, nagrany na zamówienie Instytutu Pamięci Narodowej, Oddział w Krakowie.
SCENARIUSZ PORANKA POETYCKIEGO
pt.: ,,Cztery pory roku w poezji
Władysława Broniewskiego”
autorki: Zofia Bakiera
Mirosława Jędraszczyk
WSTĘP
Wiersz pt.: ,,Na narodziny wnuczki”
(chłopiec siedzi na krzesełku z książką w ręku, obok stoi kołyska z lalką bobaskiem)
WPROWADZENIE
Spiker 1: Dzisiejszy poranek poetycki poświęcony jest patronowi naszej szkoły – poecie Władysławowi Broniewskiemu. Władysław Broniewski żył w latach 1897-1962. Urodził się 17 grudnia.
Spiker 2: Broniewski napisał wiele pięknych wierszy, między innymi tomik zatytułowany ,,Dla dzieci”, który ukazał się w 1951 roku. Zaprezentujemy wam dziś niektóre z tych wierszy. Ułożyliśmy je w cykl, który zatytułowaliśmy ,,Cztery pory roku w poezji Władysława Broniewskiego”.
WIOSNA
(Słychać fragment utworu A. Vivaldiego pt.: ,,Cztery pory roku” część I Wiosna. W rytm muzyki przez scenę przechodzi dziewczynka przebrana za wiosnę).
Wiersz pt.: ,,Pierwszy motylek”
(uczeń recytuje, w tle porusza się dziecko przebrane za motyla: obcisły ciemny strój, duże, barwne skrzydła)
Wiersz ,,W ogródku Zosi”
(Zosia-dziewczynka z konewką, grabkami i sekatorem ubrana w ogrodniczki, z chusteczką na głowie; rośliny - dzieci z papierowymi opaskami na głowie do których przyczepiono kwiaty zrobione z papieru)
Wiersz ,,Gramy w zielone”
(niezapominajki- jak wyżej; kostium żaby; bocian: czerwone spodnie, biała koszula, dziób z papieru)
Wiersz ,,Śmigus”
(rekwizyty: dzbanek i wiaderko)
Wiersz ,,Kukułka”
(Recytuje dwoje dzieci. Jedno ma na głowie przepaskę z wyciętą z kartonu kukułką)
LATO
(Przy dźwiękach ,,Czterech pór roku” część II Lato wchodzi tanecznym krokiem dziewczynka- Lato. W krótkich spodenkach, koszulce na ramiączkach, słonecznych okularach i słomkowym kapeluszu).
Wiersz ,,Pożegnanie szkoły”
(Recytuje troje dzieci z plecakami na plecach. Pod koniec wiersza rzuca tornister w kąt)
Wiersz ,,Wakacje”
(Recytuje chłopiec z tornistrem)
Wiersz ,,Parowóz”
(Na scenę ,,wjeżdża” przy dźwiękach utworu ,,Kolej” I. Garzteckiej” duży pociąg wycięty z kartonu. Na koniec wiersza na znak dany przez chłopca-kolejarza, grupa dzieci odjeżdża pociągiem na wakacje).
Wiersz ,,Wróżby”
(Recytująca dziewczynka trzyma w ręku wycięty z papieru liść robinii akacjowej)
Wiersz ,,Za wsią Lipki”
(Dziecko trzyma dwa drogowskazy: Lipki i Czerwony Borek. Wiersz recytuje dwóch chłopców w kaloszach, z wiadrem i wędkami.)
JESIEŃ
(Przy dźwiękach części III- Jesień wchodzi dziewczynka w luźnej szacie, do której przyczepione są kolorowe liście, w ręku trzyma koszyk z owocami i warzywami). Przemieszcza się po scenie tanecznym krokiem.
Wiersz ,,Jesień”
Wiersz ,,Babie lato”
(Recytuje troje dzieci. Dwoje jest przebranych za babcię i dziadka.)
Wiersz ,,Odlot bocianów”
Wiersz ,,Literki”
(Dzieci trzymają kartoniki z literkami)
Wiersz ,,Zbieramy kasztany”
(dziecko zbiera kasztany)
Wiersz ,,Dębowe liście”
Wiersz ,,Jesienny wiatr”
(Jedno dziecko recytuje, drugie w kostiumie składającym się z pasków poruszających się podczas ruchu biega po scenie)
Wiersz ,,Zaduszki”
(Recytuje dziewczynka trzymająca znicz.)
ZIMA
(Przy dźwiękach ,,Zimy” ubrane na biało dziecko wciąga na sankach bałwankach.)
Wiersz ,,Płot w zimie”
(Recytuje dziecko opasane papierowym płotem pokrytym śniegiem z waty.)
Wiersz ,,Opatrujemy okna”
(Jedno dziecko recytuje, drugie trzyma duże okno z kartonu)
Wiersz ,,Wróbelki zimą”
(Dwoje- troje dzieci przebranych za wróbelki- szare skrzydła, dzioby.)
Wiersz ,,Narty”
(Recytujące dziecko wchodzi na scenę z nartami.)
Wiersz ,,Świerk”
(Jedno dziecko ma kostium z zielonej bibuły- jest świerkiem. Drugie dziecko recytuje.)
Wiersz ,,Choinki”
(Na scenie stoi kilka sztucznych choinek. Recytują trzy dziewczynki.)
Na scenę wychodzą Pory Roku i tańczą przez chwilę w kółeczku, trzymając się za ręce. Następnie wychodzą wszyscy recytatorzy i kłaniają się publiczności.